Trójmiejskie wypady rowerowe
Administrator
Witam!
Inauguracja sezonu rowerowego odbędzie się w sobotę, około godziny 15:00.
Format wycieczki: lajtowy dla leniuchów.
Przewidywany czas: 2 godziny.
Program eskapady:
1. Spotkanie przy Tesco Wzgórze
2. Pojechanie ul. Olimpijską, Halicką, Olkuską przez rezerwat leśny, Zofii Nałkowskiej, nazad. Wspólna decyzja czy zjeżdżamy Wielkopolską, Lotników, Łużycką do Tesco czy wracamy drogą leśną.
Tutaj jest mapka
http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8& … 89b37fd379
Proszę o komentarze
Arek
Offline
Nowy użytkownik
Hej, hej
Pomysl smieszny , z tym forum oczywiscie
.
Ja poki co przeziebiona, dla Szymona nie mamy jeszcze fotelika ale kto wie. Moze zakupimy w piatek. Tyle, ze mam pytanie czy mozna zmienic trase, jesli my bysmy jechali. Nie widze nas, jak "wdrapiemy sie" na pierwszy raz do "Reala" chyba a nie Tesco, co.? Tesco to Chylonia a nie Wzgorze. A jesli damy rade kupic sprzet to mozemy na bulwar jechac? W koncu Szymon ma te swoje 13.5 kg . To jak?
Pozdrawiam, Ania
Offline
Nowy użytkownik
Hej, hej. Widze, ze nikt tu nic nie pisze. Informuje, ze na jutrzejszy wypad nie zalapiemy sie z powodu przeziebienia. Ja jeszcze nie do konca sie dobrze czuje. Za to Szymona przeziebienie nie idzie tak szybko ku lepszemu jak myslalam. Na rower, zeby nalykac sie zimnego powietrza nie nadajemy sie ale w przyszlym tygodniu jestesmy chetni . Na dzis zaplanowany wypad po fotelik dla Szymona i moze dla mnie nowy rower tez wypatrzymy, bo poprzedni ciezki i juz ponad 12-letni.
Pozdrawiam, Ania
Ostatnio edytowany przez Dyakowscy (2008-05-09 12:55:08)
Offline
Nowy użytkownik
Hejka, sorki, mieliśmy bardzo dużo roboty, więc nie odpowiadaliśmy
Po pierwsze, od ostatniego zdarzenia na bulwarze i obserwacji wariatów tam jeżdżących, na pewno nie będziemy tam jeździć. Spacerować - tak, ale jeździć na rowerach na pewno nie. To zbyt niebezpieczne.
Wolimy jednak leśne drogi. A że prowadzimy TOTALNIE siedzący tryb życia, wybieramy tylko płaskie ścieżki, bardzo lekkie, mało uczęszczane i proste nawet na dodatkowy "ciężarek" . Nie mamy kondycji ZA GROSZ. Postoje robimy bardzo często, przy prawie każdym sklepiku na drodze (lody, napoje, itp.). Więc się nie obawiajcie - nikt Was nie zostawi
Ponadto do Reala (oczywiście, nie Tesco) macie super ścieżkę Władka IV, potem przejeżdżacie przez SKM i jesteście na miejscu spotkania
Właśnie odebraliśmy rowery z serwisu (przegląd gwarancyjny), więc zapewne pojedziemy w sobotę tą drogą na Karwiny.
Zrobię kilka mapek naszych tras i przed każdą przebieżką będziemy głosować na tym forum, większość wygrywa Więc jak chcecie - zarejestrujcie się osobno jak Ania i Andrzej, będziecie mieli większe szanse
Będę się starał publikować nasze plany z wyprzedzeniem, abyście się mogli dopasować.
Pozdrawiam serdecznie,
Ostatnio edytowany przez ArekSliwinski (2008-05-09 16:53:12)
Offline
Nowy użytkownik
No fakt Arku, ze mozemy Wladka jechac. Jakos nie pomyslalam a dojazd Slaska mnie przerazal. Fotelik + kask dla Szymona kupiony:D. W przyszlym tygodniu kupujemy tez NOWY rower dla mnie. Juz jest wybrany, no prawie wybrany
, bo rozmyslam o Giant lub Unibake (oba w cenie 999 zl). Arku, a Ty jaki wybrales dla siebie? O osprzecie tez napisz. Ja chce na tyl Alivio (chyba tak sie to pisze) wiec bede wymieniac, do tego chce zamienic pedaly na metalowe. Zastanawiam sie tez nad wyborem jakiegos lepszego siodelka. Podobalo mi sie siodelko z Whelera (Wheelera?) ale facet mowil, ze tamte oryginalne od rowerow tez sa ok. Troche przedrozy sie rower ale niezbyt duzo:)
A Wam zycze jutro udanej przejazdzki. No wlasnie a kto jedzie? Edyta Ty tez sie wybierasz??? I podtrzymuje, ze jestesmy chetni na przyszly tydzien , kiedy bardziej powroci zdrowie.
Do uslyszenia. Ania
Offline
Nowy użytkownik
No witamy witamy
Już jesteśmy po przejażdżce. Byliśmy od 14:00 do ok. 17:40. Przejechaliśmy ok. 15 km, więc sami widzicie jaką mieliśmy średnią - ledwo 4 km / godz.
Co do wyboru roweru - to sprawdzony dla nas jest tylko TREK, który można dostać w cenie od 1.100 w Gdańsku na Kartuskiej (autoryzowany dystrybutor i serwis z dowozem do domu - bezpłatnie).
Do tego należy dodać tylko amortyzator na sztycę siodełkową, siodełko żelowe (typu kanapa) oraz dzwonek i podpórkę. U nas nie wyszło więcej niż 1.300 ze wszystkim.
Zresztą wejdźcie na http://www.ssc.pl/ - tam są wszystkie modele dostępne na Kartuskiej.
Edyta ma taki: http://www.ssc.pl/trek2008/7100.html (ale model sprzed dwóch lat, więc się trochę różni)
Ja mam TREK 3100, nie ma go w katalogu... To była wyprzedaż modelu z 2007 r.
Polecam te rowery, każdy Wam powie, że ta firma jest dobra. Warto na wiele lat ten rower kupić.
Jeżeli chodzi o Giant - unikać. Unibike - dystrybutor TREKa mówi, że są to przyzwoite rowery.
Ważne, żeby był lekki, trwały i wygodny, ja na to tylko patrzę - nie jesteśmy jakimiś cyklistami
Offline
Nowy użytkownik
A dlaczego nie Giant??? Wlasnie dzisiaj wplacilam zadatek na Giant, maja tylko zmienic przerzutki na Alivio i dac aluminiowe pedaly. W piatek Andrzej ma odebrac wiec w razie co, mozna jeszcze zamienic na Unibake. Daj znac dlaczego nie Giant? Ten co mialam/mam to wlasnie Giant. Szkoda, ze pozniej nie zagladnelam na watek, bo jak zagladalam to jeszcze wpisu nie bylo.
Jak bedzie ladnie to w niedziele chcemy pojsc na rowery cala trojka . Chetnie z Wami, tylko ze wczesniejsza godzine i nie na tak dlugo
.
Pozdrawiam, Ania
Offline
Nowy użytkownik
No hejka. Poczytałem trochę o Giancie i rzeczywiście mają dobrą opinię jak na polski rower. Jeżeli znacie się na sprzęcie i macie pewność, że za te 1.000 Wam nie opchną roweru o wartości 300 zł, to powinno być OK.
Co do niedzieli - niestety w poniedziałek daliśmy rowery do serwisu, będą gotowe dopiero najwcześniej na poniedziałek, więc jesteśmy uziemieni w ten weekend...
To dobrze, że zdecydowaliście się kupić lekki rowerek, to podstawa. Sam nie przywiązywałem do tego wagi, dopóki nie pojechałem 100m na rowerze Edyty. Dopiero wtedy zobaczyłem tą kolosalną różnicę... Teraz mogę podjechać pod wszystkie te góry, przy których stary rower musiałem prowadzić. I nawet zadyszki nie mam
Powodzenia!
Jeżeli chcecie być powiadamiani o nowych odpowiedziach w tym wątku na maila, to pod spodem przy edycji zaznaczcie "subskrybuj ten wątek".
Offline
Nowy użytkownik
Arku, a co to znaczy rower ciezki a lekki? Mi sprzedawcy powiedzieli, ze producent nie napisal ile maja kg ale oni przekazuja, ze oba (Giant i Unibake) maja ok. 14 kg. To jest duzo czy malo? Poza tym nie mam tez pewnosci czy mi nie sciemnili wrrrrrrrrrrr. No ale tez nie wiem jak mialbym ta wage sprawdzic. A moze przyjade ze swoja wlasna waga hahahahaha:D
Pozdr. Ania
Ps. Zapomnialam sie zapytac czy Ty Arku nie masz co robic przed 6 rano ? Juz nie spisz o tak wczesnej porze czy to klopoty ze snem
?
A moj rower Andrzej odbiera jutro, bo dzis nie dal rady. Co do nastepnego weekendu to w niedziele wyjezdzamy wiec nie wiem czy by sie udalo spotkac na rowerach.
Pa. Pa
Ostatnio edytowany przez Dyakowscy (2008-05-15 21:14:32)
Offline
Nowy użytkownik
My tez juz po inaguracji . Sezon zaczety wiec mozemy sie umawiac. Szymon poczatkowo nie chcial wsiasc ale jak juz zostal wlozony to chcial jezdzic. Oby tylko tak juz zostalo
.
A moze na rowery w czwartek? Jest swieto wiec wszyscy mamy dzien wolny .
Pozdr. Ania
Offline
Nowy użytkownik
Witam witam, coś mi to forum nie śle mailem informacji o nowych postach. Chyba zmienimy adres
Rower ciężki to taki, który waży ok. 20 kg Jak mój stary
Też nie wiem ile ten mój nowy rower waży, ale sądząc z ręcznego porównania i z łatwości z jaką wjeżdżam na górki, jest jakieś 2x lżejszy
Ja też nie mam wagi, więc nie mogę zważyć. Może kupię jakąś taką wędkarską wagę na allegro
Ja wstaję przed piątą codziennie. W weekend ok. 7.00. Do roboty mam na 7.00 więc muszę o tej porze wstawać. Zresztą lubię
Niestety na weekend wyjeżdżamy znowu do Somin (niestety ja w piątek pracuję i będę musiał rano doginać na 8 godzin do Gdańska), więc musimy znowu przełożyć nasze umówienie się. Ale spokojnie, lato się jeszcze nie zaczęło Będzie mnóstwo okazji. Najważniejsze, że rower już jest.
Pozdrowionka
Offline
Nowy użytkownik
I jak tam się rowerek sprawywuje?
Offline
Nowy użytkownik
Hejka znowu
Po wczorajszych siedmiu potach w samochodzie podjąłem wiekopomną decyzję o dojazdach do pracy rowerem. 24 km w jedną stronę. W brzeźnie w pysk można dostać, ale w gaz się zaopatrzyłem.
Mapka jest tutaj:
MAPKA DOJAZDU DO ROBOTY ROWEREM
Poszukuję jakiegoś bagażnika i kuferka na rowerek - znacie jakieś sklepy z takimi artykułami?
Offline